wtorek, 11 sierpnia 2015

Nieidealna wśród idealnych


Spoglądam w lustro i widzę... siebie! Znowu włosy się nie układają, na czole zagościł pryszcz, a sylwetka nie wysmukliła się w magiczny sposób. Mimo to na mojej twarzy pojawia się szeroki uśmiech,  w końcu lecę podbijać świat!



Chyba każda z nas chciałaby doświadczyć powyższej sytuacji, na własnej skórze. Aby nagle wszystkie nasze małe mankamenty przestały mieć znaczenie. Mało tego! Żebyśmy je pokochały. Bo sprawiają, że jesteśmy... tym kim jesteśmy! Ale jak zaakceptować takie "pomyłki" natury, gdy z telewizji, z bilbordów czy z gazet spoglądają na nas idealne (do bólu) kobiety? Zastanówmy się... Skoro każdy ma jakieś wady, celebrytki także muszą je mieć! No dobrze, ale dlaczego są tak perfekcyjne? Bo większość z nich ma swoich makijażystów, fryzjerów, trenerów, grafików i oczywiście specjalistów od medycyny estetycznej! Mając do dyspozycji taki sztab czy i Ty nie byłabyś idealna?


Może i nie wyglądasz jak Emma Watson czy Angelina Jolie, ale jakie to ma znaczenie? I tak jesteś piękna. Doceń to, co masz. I ciesz się, że nikt nie wymaga od Ciebie, abyś była perfekcyjna. Nie warto uprzykrzać sobie życia kompleksami. Tym bardziej, że części z nich nie jesteś w stanie zmienić. Pokochaj siebie, za to jaka jesteś!



środa, 5 sierpnia 2015

Jedynak od strony stereotypów!




Nie mam rodzeństwa! Mówię to głośno i wyraźnie (a raczej piszę).  Jeszcze niedawno trudno było mi się z
tym pogodzić, jednak po 15 latach życia "w samotności"... przywykłam! Po prostu. Jak wszystko, brak rodzeństwa ma zarówno swoje wady, jak i zalety. Ale o tym opowiem Wam innym razem. Dzisiaj chcę się głównie skupić na stereotypach, które bardzo często krzywdzą jedynaków.


Jedynak zawsze jest rozpuszczony.
Tak naprawdę wszystko zależy od rodziców. Jedni usługują swoim dzieciom i spełniają każdą ich zachciankę. Natomiast u mnie, nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Jeśli coś chcę, muszę sobie na to w jakiś sposób zasłużyć. Nawet nie przypominam sobie rzeczy, którą dostałam "od tak".

Osoba, która nie ma rodzeństwa ma wysokie mniemanie o sobie i wyróżnia się pewnością siebie.
Haha! Pisze do Was całkowite przeciwieństwo powyższej teorii. Jeszcze nie tak dawno miałam problemy ze swoją samooceną, a i z pewnością siebie było na bakier. 

Jesteś jedynakiem, więc możesz robić co chcesz!
Zdecydowanie nie! Rodzice bardzo się o Ciebie troszczą, ich uwaga skupia się tylko na jednym dziecku. Musisz być w domu punktualnie o danej godzinie. I tylko spróbuj wrócić później!


Nie masz rodzeństwa? Na 100 procent, nie masz też obowiązków!
Otóż nie! Sytuacja wygląda zupełnie na odwrót. Nie możesz z nikim podzielić się czynnościami takimi jak sprzątanie, mycie naczyń czy wyprowadzanie psa. Wszystko musisz robić sam!

Jedynacy są zamknięci w sobie.
Bzdura! Wszystko zależy od naszych cech osobowości. Jeśli ktoś jest niekomunikatywną osobą, to nawet mając ośmioro rodzeństwa, nie będzie wygadany! Ilość braci i sióstr nie ma tutaj najmniejszego znaczenia.




Podsumowując nie wszyscy jedynacy to rozpuszczeni egoiści. Faktem jest, że stereotypy nie biorą się znikąd, ale czasem warto przymknąć na nie oko. Mam nadzieję, że mój post sprawi, że nie będziemy już wydawać się tacy straszni. 


A Wy ile macie rodzeństwa? Znacie jakiś jedynaków? Co o nich myślicie? 

poniedziałek, 27 lipca 2015

Być ponad nim...

Ile razy ktoś sprawił Ci przykrość? Ile razy przez jakąkolwiek osobę, z twoich oczu wydostały się łzy? No ile? Zaczynasz się zastanawiać... Przypominasz sobie jak dawna przyjaciółka wyjawiła twoją najskrytszą tajemnicę. Przypominasz sobie jak koleżanki obgadywały Cię, nie zdając sobie sprawy, że słyszysz każde słowo. Przypominasz sobie jak jeden chłopak, który podobał Ci się od dawna, złamał Ci serce. Przypominasz sobie jak... 


Chociaż raz pomyślałaś, że tylko zemsta jest w stanie Ci pomóc... Tylko ona ukoi twój ból. Będzie jak dobra wróżka. Na pewno! Nieważne czy rewanż dokładnie zaplanujesz czy będzie spontaniczny. I tak Ci pomoże. Jesteś tego pewna. Ale... zastanów się nad tym dłużej. Czy rany za pomocą zemsty zagoiły się? Nie? No tak, dała tylko chwilowe znieczulenie. Do momentu kiedy zdałaś sobie sprawę, że jesteś taka sama jak osoba, która Cię skrzywdziła. Może nawet gorsza? Nie czujesz się z tym dobrze. Nagle zemsta przestaje być tą wspaniałą, dobrą wróżką, staje się czym zupełnie innym...



Kiedyś przeczytałam te słowa: "Jeżeli ktoś mówi o Tobie źle milcz albo mów o nim tylko dobrze. W życiu nie chodzi o to, żeby mu dorównać ale o to by być ponad nim". Nie wiem dlaczego, ale te słowa pozostały w mojej pamięci. Warto kierować się nimi w różnych sytuacjach. Zemsta wcale nie przynosi ulgi. Nie pomaga... Pomyśl: czy to niewspaniałe mieć świadomość, że jesteś ponad kimś? Że jesteś lepszym człowiekiem? Odpowiedź pozostawiam Tobie...



Co myślicie o poście? Podobają się Wam zdjęcia?

PS Ostatnio zauważyłam, że Blogger psuje jakość fotek. Czy u Was występuje podobna sytuacja? Wiecie może jak sobie z tym poradzić?

czwartek, 23 lipca 2015

Vacation!



Nie kalkulujesz wszystkiego. Nie możesz. Nie tutaj. Jest przecież tyle chwil do przeżycia! To właśnie ten 
czas, w którym żyjesz jak chcesz... Liczy się każda najmniejsza chmurka na niebie, każdy najmniejszy przedmiot, każdy najmniejszy uśmiech. Masz czas, aby zastanowić się nad tym wszystkim. Wykorzystaj to! 





O wakacjach marzę cały rok szkolny, a kiedy w końcu nadchodzą nie potrafię ich wykorzystać! Marnuję tyle czasu nie robiąc nic pożytecznego. Co roku obiecuję sobie, że teraz będzie inaczej, ale wychodzi tak jak zwykle... Też tak macie? 





Żeby trochę urozmaić notkę, dodałam małą fotorelację z moich wczasów w Krynicy Morskiej. Mam nadzieję, że zdjęcia przypadną Wam do gustu. Sam wyjazd będę wspominać bardzo pozytywnie. Zarówno Mierzeja Wiślana jak i Trójmiasto oczarowały mnie. Starałam się oddać ich urok za pomocą aparatu, ale to nie to samo. 




 A jak Wy spędzacie swoje wakacje? Byliście gdzieś? A może wyjazd przed Wami?